poniedziałek, 9 stycznia 2012

9


Uwielbiam krzątać się w kuchni, a tym bardziej radować podniebienia bliskich. Najchętniej gotuję dla siostry wracającej na weekend do domu. Taka forma powitania. Gotowanie to ciężka praca, ale też ogromna przyjemność. Oczywiście nie jestem jakimś szefem kuchni, ależ skąd. Wręcz przeciwnie! Uczę się eksperymentując. 

Dodaję fotografie tagliatelle ze szpinakiem i pomidorami suszonymi oraz ciast, jeszcze ze świąt i sprzed paru ładnych miesięcy. Bon apetit ;)



















środa, 7 grudnia 2011

Nie pamiętam już kiedy ostatnio tu byłam.
W tym roku strasznie mało czasu na wszystko. Być może to banalne, w końcu klasa maturalna, ale jak się odejmie weekendy z możliwości odespania,odpoczynku to jest naprawdę ciężko. Bywa różnie, ale staram się nie poddawać. Najgorsze, że maj a potem czerwiec i egzaminy zbliżają się wielkiiiimi krokami.

Dziś dla odstresowania się poszłam na aerobik- super sprawa ;)
A teraz zgodnie z tradycją dodam ''kilka'' zdjęć: enjoy!























niedziela, 19 czerwca 2011

8


Pomimo że jest bardzo późno , mam ochotę coś napisać. Właśnie ocieram łzy po kolejnym już filmie w tym tygodniu. Zwykle nie mam czasu na oglądanie tego co wydaje mi się ciekawe.
 Jeżeli tak jak ja lubicie niebanalną fabułę , albo i banalną, ale przedstawioną w ciekawy sposób, najlepiej udramatyzowaną , z wątkiem walki z samym sobą lub XVII-XVIII wieczne,przepiękne kostiumowe historie to polecam wzruszające i piękne filmy:
 
1.Water for Elephants - kapitalna ekranizacja .Jeśli znacie Pattinsona tylko ze Zmierzchu to obejrzyjcie koniecznie i sami oceńcie jego talent aktorski. Zwiastun dla niedowierzających :



2. Pride and Prejudice - Nie przeczytałam żadnej z książek Jane Austen, ale zamierzam. Nic dodać nic ująć.
3. Becoming Jane - A tu powstał film o samej Austen. Po raz kolejny miłe zaskoczenie.

2. The Painted Veil - obejrzane jakieś 15 min temu.  Już mam ochotę przeczytać książkę: 

Na dziś to tyle. Następnym razem pewnie znów dodam zdjęcia. Jeśli ktokolwiek czyta i kogokolwiek udało mi się przekonać do obejrzenia któregokolwiek z filmów, to znak,że czasem warto posiedzieć do 1. i wystukać pare myśli na klawiaturze;)

poniedziałek, 13 czerwca 2011

7

Ostatni tydzień od 5-9 czerwca spędziłam z ludźmi z wymiany(Polska,Holandia i Niemcy). Było naprawdę cudownie i warto było uczestniczyć w tym projekcie, choćby dlatego żeby poznać tych ludzi,poćwiczyć angielski w praktyce no i przeżyć ten tydzień. Pojechaliśmy na lotnisko do Gdańska, odebraliśmy gości, zwiedzaliśmy Gdańsk, zabraliśmy ich nad morze, potem Sztutowo i wzruszenia w miejscu dawnego obozu koncentracyjnego, Działdowo - zakupy w chinolu,które bardzo przypadły holenderkom do gustu(chyba ze względu na ceny;) ) i jezioro-Kalbornia. Dodaję trochę fot, bo mam ponad 2000-tyle się działo;)
Teraz koniec szkoły, koniec comeniusa, początek wakacji już za rogiem. A plany hm.. nie do końca sprecyzowane, ale mam nadzieję, że i to się zmieni.